Jesteśmy razem półtora tygodnia, no i stuknęło nam pierwsze 250 kilometrów. Jak już Mitsi dostanie nowy rozrząd to pewnie zaczniemy więcej razem przebywać.
Póki co mogę powiedzieć tyle, że autko jest jak najbardziej rodzinne, ale o tym wkrótce w relacji z pierwszego wypadu całą familią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz