Ważne akcje

Ważne akcje
MitsuManiaki Dzieciom

niedziela, 12 sierpnia 2012

Nieoczekiwana zmiana miejsc

Jak pamiętacie, spot miał się odbyć na miasteczku studenckim AGH. Jako jednak, że od samego rana nad Krakowem zawisły:






ustaliliśmy, że zamiast grillować przerzucimy się na pizzę. 


Tak więc wsiedliśmy w swoje mechaniczne rumaki i popędziliśmy do Palermo.



Znaczy inni wsiedli, bo ja poczłapałem piechotą. Miś co prawda zdrowy, ale by ciągnąć go 400 metrów na spota – zwłaszcza, że niebo się w międzyczasie przejaśniło – to trzeba mieć nie tylko benzynę w krwi, ale też i nadmiar gotówki.


Pierwszy zjawił się jak zwykle Jackall, czyli Krzysiek zwany Jackiem. Na miejscu oczywiście z rodzinką. Ja też przyciągnąłem ze sobą moich – jakoś nie bardzo się opierali, zwłaszcza starszak, z którego MitsuManiak pełną gębą. Równocześnie ze mną zjechał mkm, a zaraz potem zawitał i Rebelias – wpadł na weekend z Wiednia do kraju, to go i przygnało na spota. Tak więc mamy już Gala, Colta i Carismę, do pełnego przeglądu staroci, zabrakło nam jeszcze tylko jakiejś Sigmy. Mówisz masz, jak na życzenie przywiało lukasza12 i angelosa – super było was poznać, a wozów to mogę tylko pozazdrościć.

No więc siedzimy sobie i gadamy, jak Pan Bóg przykazał o samochodach, a tu jeszcze wchodzi tomek84 – tak się chłop na forum zarzekał, że nie da rady, a jak przyszło, co do czego nie wytrzymał (ciągnie natura wilka do lasu).

Gość w dom, Bóg w dom. Panie kelnerki przyniosły pizze i pałaszujemy. Nie żebyśmy byli znowuż tacy gościnni, Tomek swoje wiktuały musiał kupić sobie sam, no ale on, mimo że nie mieszka już w Kraku, to kilka lat bytności tutaj poczyniło swoje i zapewne nie spodziewał się że liczykrupy coś postawią :P.

Czas jednak mknie niemiłosiernie, a dzieci – poza najstarszym – nie przejawiają aż takiego entuzjazmu jak tatusiowie, w związku z czym, moje pociechy wracają do domu z mamą, a Jackall musi się zbierać ze swoją rodzinką. Ja zostaję z Maniakami dalej, a około 22 dołącza do nas sveno.

I tak byśmy siedzieli do teraz, no ale panie muszą zamykać, więc wychodzimy kulturalnie przed północą, coby mogły spokojnie wszystko posprzątać i zaryglować.

Na zewnątrz tradycyjny rzut oka na samochody. Gal sveno, za każdym razem robi coraz większe wrażenie – od środka prezentuje się już teraz tak dobrze jak i od zewnątrz – ale tym razem sorry Sławek, ale gwoździem programu były dla mnie Sigmy. No kurcze limuzyny, że hej. Że też Mitsubishi już takich autek nie produkuje.

No nic, zlot ogólnopolski już za 20 dni to tam się będzie można napatrzeć do woli.

A póki co Rebelias porobił zdjęcia, to jak je dorwę to wrzucę je tu w wolnym czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz