Ważne akcje

Ważne akcje
MitsuManiaki Dzieciom

sobota, 1 października 2011

Urodziny


Rok temu kiedy zaczynałem robić prawo jazdy, gdyby ktoś powiedział mi, że będę jeździł na spoty Mitsubishi pewnie bym się uśmiechnął.
Gdyby dodał, że będę się na nich zjawiał regularnie pewnie bym się popukał po głowie. Gdyby kontynuował, że będę spoty organizował pewnie bym się zatroszczył o jego stan psychiczny. A gdyby jeszcze napomknął, że będę urządzał jakieś urodziny regionu pewnie bym mu doradził żeby tyle nie pił albo odstawił klej na półkę. A jakby do tego zaczął coś mamrotać, że zostanę moderatorem regionu dzwoniłbym po pogotowie bojąc się, że bredzi w malignie.
 
A tu proszę taka niespodzianka. Nie dość, że zjawiam się na spotach to jeszcze faktycznie maczałem swe palce w przygotowaniu wspomnianych wcześniej urodzin.

A zaczęło się od tego, że kilka miesięcy temu jeden z MitsuManiaków z Krakowa, który był na pierwszym spocie regionalnym rzucił info, że zbliża się 5 rocznica tegoż i zaproponował to uczcić spotkaniem rocznicowym. Jako jednak, że był to okres wyjazdo-wypoczynkowo-wczasowo-wakacyjny temat został przyjęty, co prawda z zainteresowaniem, ale umarł śmiercią naturalną.


A w sumie nie umarł tylko przycichł. Dwa miesiące później okazało się, że dotychczasowy moderator małopolski rezygnuje z funkcji, a na swego następce wyznaczył mnie, co spotkało się z akceptacją grupy spotobywalczej.

Po takim habemus modam co było robić? Trza się było wziąć do roboty i robić co do moderatora należy. A że jednym z głównych obowiązków jest kręcenie spotkań właśnie, to przyszedł mi do głowy ten rzucony przez jednego z Ojców Założycieli :J regionu pomysł ze spotem rocznicowym.

Jedyny kłopot polegał na tym, że była to niedziela 4 września, a do rocznicy został niecały tydzień.

Szybkie info na forum z czasem na określenie i w środę rezerwuję miejsce w Oberży pod Czarnym Koniem. Dwa dni potem muszę podwoić liczbę miejsc.


 
W sobotę (10 września) popołudniu zjawiamy się na miejscu. Okazuje się, że jest nas 9 wozów – przelotem podczas sesji zdjęciowej, o której później, pojawia się jeszcze jeden – i ponad 20 osób, w tym 5 dzieci :D. Jak widać rośnie nam kolejne pokolenie MitsuManiaków.

Samo spotkanie miodzio. Ludzie nie tylko z Krakowa, ale też z Brzeska, Bochni i innych okolic. Zupełnie nowi, zasiedzeni od jakiegoś czasu i totalne dinozaury. No i jak to na spotkaniu: rozmowy, dyskusje, dysputy, gadki, pogawędki, pogaduszki.  

A jako gwóźdź programu i jednocześnie niespodzianka, bo wtajemniczeni byli tylko nieliczni, tort – w końcu to przecież urodziny – z logo MitsuManiaków. Tu muszę podziękować mojej kochanej żonie – to jej pomysł – i synkowi, który udekorował tort swoim resorakiem Lancer Evo VIII.




Po torcie dalsze rozmowy, pizza, a następnie wyjazd pod klasztor w Mogile. 

Po przyjeździe pod klasztor: zabawa stroboskopami



sesja zdjęciowa na parkingu,

 
 
 
 
 
 


wspólne zdjęcie zebranych na sesji MitsuManiaków 

 i powrót do żon i wybranek serca w Oberży. 

Jako, że robi się już późno i ciemno, a dzieci chcą spać, więc na szybkości jeszcze jedna pizza i spot rocznicowy oficjalnie zostaje uznany za zamknięty, po czym następuje powrót do domów.

A następna rocznica już za niecały rok 10 września 2012 roku.

Już teraz zapraszamy.

A więcej na temat tegorocznych urodzin małopolskich MitsuManiaków przeczytacie na naszej stronie klubowej http://www.mitsumaniaki.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz